Nie wiem, gdzie kończy się szarość, nie wiem, gdzie jest granica miedzy bielą a czernią. Chciałam zajrzeć pod powierzchnię – nie da się. Nareszcie, albo dopiero teraz wiem, że nie ma żadnego drugiego dna, że jest albo rozmowa, albo milczenie i można kłuć, drapać, można warstwy przyklejać, a i tak będzie to tylko faktura obrazu. Malarstwo mnie oszukało, myślałam, że dowiem się więcej, głębiej przeżyję, dostanę się do prawdy, a to tylko maniera, styl, konwencja, czy zabiegi techniczne. Trzeba zedrzeć z tektury emocje, wyciąć namiętność i uczucie, zostawić spokój, ciszę i rozkoszować się niemyśleniem. Tylko, czy obraz to wytrzyma?
Zapraszam do Galerii Podlaskiej na wystawę moich prac pt. „Ruda Ćma”. Wystawa czynna do 1 grudnia 2010r.
4 odpowiedzi na “Analiza”
Obraz doskonały jest jak zwierciadło natury: ukazuje rzeczy, których nie ma, zwodzi w sposób dopuszczalny, zabawny i chwalebny.
Samuel van Hoogstraten, Wprowadzenie do wyższej nauki malarstwa, 1678
(?Historia sztuki. Od starożytności do postmodernizmu? Świat Książki, Warszawa 2009)
a ja myślę że w obrazie na wszystko jest miejsce tak jak w nas 🙂 czy to malarstwo oszukuje? czy sami siebie zwodzimy? zamiast być obecnym w sobie razem z całym swoim myśleniem i czuciem tak jak obraz ze swoimi plamami i fakturą
To trochę prowokacja z mojej strony, ale też czasami myslę, że to trudna gra(mam na mysli twórczość jako taką) i nie wiemy do końca, jaki bedzie efekt.Ciekawa jestem, jaki wpływ ma muzyka na Twoje malarstwo?
Twoje serce to rozbity kryształ ,może wybierz perłę z muszli ? ja tylko tak odbieram Twoja twórczość .Wiersze są wzruszające, a obrazy delikatne ,ulotne ? oglądając miałam wrażenie, że za chwilę znikną, więc patrzyłam bardzo szybko 🙂